Komentarze: 4
no, w koncu... udalo sie! z malutka pomoca ze strony Aski udalo mi sie zalozyc mojego wlasnego bloga! nie, zebym wczesniej cudze zakladal, ale ten jest moj, moj! moj!...
ciekaw jestem, czy zamieszcze tu jeszcze jakas notke poza dzisiejsza, ale coz... "livet r kuk!" jak to mowia starozytni filozofowie...
dzis pieklem lussekatter. niezbyt wyszly... tzn. sa takie, jakie mialy byc, ale zapomnialem, ze ja nie lubie lussekatter...
jutro bede piekl pepparkakor. a to lubie... :-)
wiesci z kraju: moj Edward chce popelnic sepuku...
vderleksrapport: -26C
auszwiderzejn!